1)
Sylwester był zaczepisty... no może poza muzą ;P
właściwie to chłopaki puścili jakieś 5 wolnych piosenek 1 taniec belgijcki i 1 Reagge-podobny produkt Jamala ;p
No ale przynajmniej Eqipka była fajna ;]
No właśnie.. Dzięki Diakonie za misje, którą mi powierzyłeś ;]
2)
hmm... wyjaśnienie do poprzedniego wpisu...
Tak chyba starczy mi jeszcze resztek odwagi by stoczyć walkę z "Murem"...
"Fosa" okazuje się coraz bardziej płytka z każdym moim krokiem.
3)
To jeszcze takie oficjalne podziękowania dla FlugsSa za to, że Jest, że Jest jaki Jest i że Jest moim Przyjacielem ;] (w pełnym znaczeniu)
4)
I żeby Wam ten Rok był przynajmniej tak przyjemny jak mnie dziś dzień ;]
5)
a tak dodając... Dziękujcie Bogu za to co się dzieje w około Was... ;]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
WALCZ dk
Fosa... ?
heh... mimo to będzisz pływał, przyjacielu...
a spacer będzie daleki...
mogę jedynieb zapewnić fortyfikacje i pewne schronienie/ucieczke...
oczywiście
ndsł
"Ale pamiętajcie, wszystko co czynicie, czyńcie ADMG!"
Prześlij komentarz