piątek, 16 stycznia 2009

Muzyka i nieudany plan.

Tak... Dziś kolęda... Mało czasu na pisanie zostało. Zaraz Nocka RPG.

Ostatnimi czasy zacząłem grać troszkę na klawiszach (czasem w Kościele, po wieczornej Mszy w Niedziele, podkradne się do bardzo starego fortepianu, a czasem w domu zagram, bo udało mi się przywrócić do funkcjonalności stary keyboard). Trochę grałem ze słuchu (o dziwo dobrze) a później trochę z nut. Teraz widze jednak, że najprawdopodobniej nie dam rady, nauczyć się, grać akordy lewą ręką, gdy skupić się muszę na prawej. To zabiło moje szanse gdym uczył się gry na gitarze, Zobaczymy teraz. Choć i tak przybliża się do mnie instrument, na któym najbardziej chciałem grać... Djembe [czyt. Dżamba] (Taki bębenek kojarzony z afryką).

Jednak niezadowolony jestm z siebie z innego powodu... Nie wykonałem zadania, którem przed sobą postawił na dziś. Trochę mi to skomplikowało różne plany... ale jak mawiał mi kiedyś Przyjaciel "Wstrzymaj konia Wojowniku"

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ooo..Widze ze tylko nie ja mam problem ze skupieniem sie na 2 rekach na raz : )))