niedziela, 3 maja 2009

3 Maj

Ok.
Dziś Trzeci maja. Hmm...
To jest ta no ... rocznica Konstytucji.
Jest co jeszcze... Jest Niedziela, jest wolne, jest dzień przed maturami, jest Trzecio-Majówka...
Co jeszcze dzis jest...

Ok. Ostatecznie dzis wieczorem po Mszy Św. wyjeźdźam do Sącza. Obiecałem w zeszłym roku, że odwiedze ludzi tam, Chce ich odwiedzić bo serio się za Nimi stęskniłem, Mama sygnalizuje mi już jakiś czas, że niektóre moje ideologie nie są dobre, a w Sączu jest Człowiek, który jak sądze będzie mi umiał wytłumaczyć to.
No i poza tym trzeba sie kiedyś wyrwać z osaczającego mnie, życia codziennego.

:)

Wiersz Piąty

„Sanctum Revolte”


Przegnali my Turków z Wiedeńskich bram,
Lecz i Krzyżaków, tam z Grunwaldzkich pól.
Nasz Naród jest silny, choć zazwyczaj sam,
Rusza bez trwogi na mieczy wrogich tłum.

Mój Pan mnie wspiera jak Ojczyznę mą,
Doświadcza cierpieniem, jak i chwałą swą.
W Nim duch mój waleczny nie zlęknie się zła,
Z Nim w ciele wytrwałym, znajdę się ja.

Powstańmy Bracia i Siostry też, w bój.
Niskie Nam są mury, płytkie zasadzki,
Krwią zalejmy ciemiężców posadzki,
Lecz Krew to Chrystusa, przebaczenia zdrój.

Ruszymy na twierdze, obwarowań chór.
Runie jak gilotyny, tego dziś chciej.
Katów zwolnimy z ich ponurawych ról,
Będziemy wolni od nienawiści swej.

Łamać będziemy niewoli systemy,
Wołać za Nimi, wtem będą treny.
Głosić zaczniemy, że Miłości chcemy,
Zostaną kwestie, znikną problemy.

To będzie Nasz Świat.
Rewolucji Kwiat.