Planowałem użyć tego wiersza, jako wstępu w tomiku Poezji dla nauczycieli,
który chcę wręczyć po maturze.
„Pożegnania”
Piękne więdną kwiaty
I zabawki psują się,
Milkną głośne wiwaty
I trunkom mówimy: Nie!
Zbledną barwy laurek,
Miną słowa dziękczynne,
Wzrok ucieknie z figurek,
Uściski przejdą silne.
Drobiazgi się zagubią,
Szybko zniknie cukierek,
Czekoladki wydłubią
Z cudownych bombonierek.
Słuchajcie więc spokojnie, bez presji.
Bo tych słów mej płomiennej poezji,
Zapomnieć niełatwo przyjdzie sposób,
Nawet w polach, codziennych sporów kłosów.