poniedziałek, 7 czerwca 2010

Ślepcy

Subatomowa cząsteczka natchnienia
uderzyła mnie dziś w kąpieli.


"Ślepcy"

Nie ten jest ślepcem, kto nie widzi przedmiotów,
Lecz kto je widząc, nie sięga wzrokiem dalej.
Tłum nie potrzebnych tworzy sobie kłopotów,
schodząc z życia ulic i błądząc wśród alej.

3 komentarze:

Monika Grzegorzewska pisze...

chyba nie do końca rozumiem... ulice życia, a aleje..?

Jakub Ruszniak pisze...

Nie wiem jakie miało być przesłanie tego wiersza, ale ja to rozumiem tak: często 'schodzimy z życia ulic na aleje' próbując być kimś innym, zamiast tym kim mamy być i jesteśmy naprawdę. Dobry, wiersz, daje do myślenia :)

Monika Grzegorzewska pisze...

rzuciłam ci odpowiedź u siebie.

jak zdrówko?