czwartek, 14 stycznia 2010

Sonet Drugi

Trochę heretycki się może wydać, przy
jednej z możliwych interpretacji.


„Poszukiwana”

O cudowna panno powstała z mych marzeń.
Mieszkanko mych senności i krain złudnych.
Obrazie czysty pośród obrazów brudnych.
Przyjdź do mnie raz jeszcze opiekunko wrażeń.

Jakże często próbuje w staraniach trudnych,
Ujrzeć Cię co dzień na tle biegu wydarzeń,
Ukaż się proszę! Nie czyń więcej obrażeń,
Powstałych po trudach, ujrzenia Cię próżnych.

Przyjdź i mi się ukarz, gdy zamknę swe oczy.
Przyjdź ze mną obcować, niech obraz Ci zrobię.
Przyjdź i niech namiętność mnie dziś zauroczy.

Czuję w tym powiewie woń podobną Tobie.
Kryjesz się tym światem, jak w puklach warkoczy.
Widzę jaką dziewkę. To Ty w tej osobie!