Trochę heretycki się może wydać, przy
jednej z możliwych interpretacji.
„Poszukiwana”
Mieszkanko mych senności i krain złudnych.
Obrazie czysty pośród obrazów brudnych.
Przyjdź do mnie raz jeszcze opiekunko wrażeń.
Jakże często próbuje w staraniach trudnych,
Ujrzeć Cię co dzień na tle biegu wydarzeń,
Ukaż się proszę! Nie czyń więcej obrażeń,
Powstałych po trudach, ujrzenia Cię próżnych.
Przyjdź i mi się ukarz, gdy zamknę swe oczy.
Przyjdź ze mną obcować, niech obraz Ci zrobię.
Przyjdź i niech namiętność mnie dziś zauroczy.
Czuję w tym powiewie woń podobną Tobie.
Kryjesz się tym światem, jak w puklach warkoczy.
Widzę jaką dziewkę. To Ty w tej osobie!