wtorek, 11 stycznia 2011

kolos i pwr.

Ha!
Dziś zawaliłem e-sprawdzian (kolokwium) z Algebry.
Dostałem równe 0 punktów.
Oczywiście jest to ocena, warta wysiłku włożonego w moją naukę poza wykładem.
Pierwsze przeliczenie sytuacji doprowadziło mnie do wniosku, że chyba położyłem tym kolosem cały przedmiot.
Jednak kilka faktów, przypomnianych sobie po chwili wyrwało mnie z tej wizji.
Mam jeszcze sporo szans na zaliczenie tego przedmiotu i zamierzam je wykorzystać.

Tchnęło mnie to wszystko do analizy całej mojej oceny akademickiej z tego semestru i konfrontacji jej z systemem oceniania i zmiany wydziału (czyli celu SKP) Politechniki.
Co ciekawe znów wyliczenia sugerowały mi, że pod pewnymi względami, korzystnie będzie zaliczyć co się da teraz i za rok powtórzyć SKP (mając jeden czy dwa przedmioty) i pracując jednocześnie.
Okoliczności te mogą jednak zniknąć gdy będę miał pewność czy przedmioty w Deficycie liczą się do średniej.
Jeśli okazałoby się , że nie, to być może opłacalnie byłoby mi nie zdać niektórych przedmiotów, niż gnać z nimi na naciąganą tróję.
Tak czy inaczej zaczynają się ostatnie kolokwia i sesja, więc trzeba się przyłożyć do edukacji.
Gdyby ktoś się bał czy utrzyma się na politechnice, to dam wam radę:
"Ciężko jest nie zdać (w takim sensie jakim było to w szkołach wcześniej)... Tylko czasem zdać się mniej opłaca."
Przed Sesją dodam jeszcze jakąś notkę z głębszym przemyśleniem.
Dobrych Dni Bracia i Siostry.
;]

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

skp jest elitarnym wydzialem na kory przyjmuja wszystkich i wszystkich chca przepchnac, nie przechodzi tylko ten kto nie chce, nie porownuj zatem. fakt na kazdej uczelni trzeba chciec, ale na kazdym wydziale powiedza ci ze skp ma poziom zerowy.
rob co sie da, zeby teraz przejsc a jak dostaniesz sie na wydzial na ktory chcesz to olejesz to, jak sie nie dostaniesz to zarekrutujesz sie jeszcze raz, czesc ocen[te dobre i bdb] przepiszesz sobie a reszte bedziesz poprawial.
walcz bo najgorsze to opuscic garde i...nie przejsc skp.

Funatyk pisze...

Zerowy?
Za mocne słowo, aczkolwiek jest sporo ułatwień.
Poddać się?
Nie ma takiej opcji.
Może po Doktoracie, trochę odsapnę ;p

Liou Duvinini pisze...

Interesante...

Anonimowy pisze...

Myślę,że jestś osobą która nie lubi się przemęczać i zbytnio fantazjujesz...

Anonimowa

Funatyk pisze...

Nie tak łatwo mnie podpuścić :)