poniedziałek, 14 stycznia 2008

3 sprawy xD

1)
Wróciłem z Kłodzka

Dla tych co pytają: "I jak?"
Odpowiedź standardowa...

"Jestem szczęśliwy, muszę tylko przeczekać pięć dni (już cztery) ;]"

Dla tych co dalej ambitnie pytają: "No ale jak tam było?"
Odpowiedź dalej pozostaje jedna...
"Było zaczepiście bo jak mogło być inaczej ;]"



2)

Niedzielne Kazanie Diakona natchnęło mnie do umieszczenia mojej starej ciekawej myśli:
"Wulagryzmy a Przeklinanie"
Wielu inteligentnych ludzi nie zauwarza różnicy między tymi słowami... niestety ludzie prości też już nie widzą granicy między tym, kiedy "O k[urcze]a" jest wulgaryzmem, a kiedy przeklaństwem. Wszystko zależy od intencji... jeżeli dwójka dzieci w piaskownicy wyzywa się... i jedno mówi: "Ty jesteś głupi..." to przeklina... nieświadomie... ale przeklina.
Jeżeli ktoś kogoś obraża i ma "moc w słowie" (czytaj mocno w wierzy że tak się stanie) to słowo to ma siłę sprawczą... Jest to grzech... bo jak wiemy "z każdego słowa będziecie osądzeni...".
To jak wielką siłę ma słowo Ukazał Bóg na kartach Pisma Świętego nie czyniąc zbyt wielu zbędnych gestów...

Warto tu również wspomnieć o tym, że Dzieciaki którym coś się wmawia od Urodzenia potrafią przyjąć te cechy w dorosłym życiu... A niby to takie niewarzne słowa.... przypadek, nawyk...

Czym więc jest wulgaryzm...?
Kiedy gadasz z kumplem i mówisz na przkład:
"Na tej imprezie było za[...]iście" to nie jest pod żadnym pozorem przekleństwo... nie jest to grzech... Aczkolwiek można uznać takie stwierdzenie w niektórych środowiskach za delikatnie nieetyczne.

Propo słów nie przyzwoitych...
Kiedy na przykład dwóch meneli stoi na korytarzu szkolnym i słyszę jak gadają o jakiejś dziewczynie, że "to fajna d[odbyt]a jest" no to to trochę może godzić w Jej godność...
Ja rozumiem, że w ich mniemaniu to komplement... ale w ten sposób zawężają swoje kryterium oceniania płci pięknej tylko do piękna poszczególnych organów...
Pozowlę sobie zacytować pewien kabaret:
"-No i co?
-przysłała mi zdjęcie ;]
- i jak? Fajna dupa z Twarzy?"

No właśnie takim sytacją przeciwstawiają się podstawowe zasady etyki i dobrego zachowania ;]

3)
Dziś po powrocie ze szkoły, nim jeszcz zasiadłem do Obiadku... zadzwonił do mnie telefon...
Uslyszałem głos O.Stanisława...
Dowiedziałem się, że mam zapowiedź dzień wcześniej... bo robimy ją dwa razy ;]
zaczeliśmy o 15:30 z Tadzikiem zgarneliśmy po drodze Tomka i męczyliśmy się pare godzin ;)
Później doszli do nasz jeszcze Robert Jóżek i Laska (podziękowania dla chłopaków) i obskoczyli 45 mieszkań... po czym zwineli się z Tomkiem... Ja i Tadzik skończyliśmy około 22 ;P Tylko dzięki temu, że O.Tabiś zwolnił nas z Ostatnich 6 bram ;>

Za rok Kolęda na tym osiedlu wypada w Piątek i "niestety" będę w tedy w pociągu do Kłodzka xD
W zeszłym roku męczyliśmy się z Mateuszem na tym osiedlu... w tym roku z Tadzikiem...
Za rok mnie nie ma... po prostu "nie ma" ;D