środa, 2 kwietnia 2008

A to już tylko o "dzisiaj"

Następnym razem zanim pójdę na Mszę diecezjalną poważnie się zastanowię...
Dziś byłem w Katedrze bo chciałem iść na marsz po Wrocku ku czci Ojca Świętego.

Jeśli chodzi o Mszę Św. ... Nasza parafialna msza wieczorna (pomimo braku organisty) miała dwa razy lepszą obstawę muzyczną niż ta w Katedrze. Najśmieszniejsze jest chyba to, że inni ludzie myśleli tak samo bo jak organista przyśpieszał Niemiłosiernie w połowie słowa to wszyscy ze zdziwieniem podnosili głowy do góry.

No ale, żeby nie było, że tylko jęczę i krytykuje to na plusik trza dodać że mogło być gorzej ;]