środa, 22 grudnia 2010

,

Dziś już dzień wolny.
Ciekawe uczucie, bo nic nie zaplanowałem sobie na ten dzień.

Kiedy szedłem do Tadka jakiś przechodzień zapytał mnie czy jestem może wokalistą metaliki?
To chyba zespół muzyczny, kiedyś mi się obiła ta nazwa o uszy.
Wyprowadziłem gościa z błędu, ale ten ciągnął dalej, czy gram może jednak na gitarze.
Słowa gitara domyśliłem się poprzez gest który wykonał.
Z tego błędu też go wyprowadziłem.

Ciekawe...
Chodziło o czerń?
O długi stary płaszcz?
O długie włosy?
Nie wiem, aczkolwiek to była miła odmiana pośród pytań: "jest pan Żydem?".

Jutro postaram się tu przerzucić stary wiersz z laptopa.