poniedziałek, 16 listopada 2009

Wiersz Piętnasty cz.1

"Z mrówczanej kroniki - Zbrojenia"

Zbierały się dzielne mrów wojenne szczepy,
Między łysym pagórkiem a polem rzepy.
Ujrzał to ptaszek, maluteńki skowronek,
Podleciał do jednych zapytać o dzionek.

Patrzcie Skowron leci, może nam pomoże.
Walczyć przeca umie- nie sieje, nie orze.

Mrówki malutkie jak kory drzew odłamki,
Czemu to zbieracie się jakby do walki?

Rzekł nam ślimak, któregośmy osaczyły,
Że tam, za pagórkiem, inne mrówki żyły.
Zbrojną wyprawą się tam do nich udamy,
Na pewno zza pagórka drani przegnamy

A z Ciebie, ptasi druhu, wielki jest Skowron,
Większy niż nawet, stokrotki kwiatu ogrom.
Weź w dzióbek kamyczek, co dla nas jest głazem,
Jeśli walczyć zechcą, nie ujdzie to płazem.

Mrówki czarniutkie jak te leśne jagody,
Czemu wśród swoich, nie dążycie do zgody?

O druhu nasz Skowronie, w boju nas wspomóż,
lub uciekaj daleko, za bezkresy mórz.

Odleciał Skowronek, jak mrówki kazały,
Lecz myśli namolne, łepek zaprzątały:
Czemu wojny pragną? Cóż zrobić On może?
Czy winien je wstrzymać, czy zniknąć w pokorze?

Brak komentarzy: