piątek, 25 czerwca 2010

Sporo się dzieje.

Dziwnie się robi.
Ludzie zaczęli mnie pytać co zamierzam na wakacje, tak jakbym ich nie miał już od miesiąca.
30-tego Czerwca po odebraniu wyników z matury jadę na "Oazę dziecięcą" jako opiekun najmłodszej grupy chłopców.
Wracam 15-tego.
Mam dzień przerwy żeby poprosić mamę o wypranie ciuchów i sobie je wyprasować.
17-tego wyruszam jako animator II-go stopnia na Rekolekcje MAGIS.
Wracam pierwszego sierpnia.
Potem może uda mi się znaleźć jakąś robotę na dwa miesiące.

Poszukiwania zacząłem już wczoraj i do tego też odnosi się pierwsze zdanie tej notki.

Sporo się dzieje.
Na polu walki duchowej dzieje się jeszcze więcej.
Tak wielu chciałbyś zbawić.
Z tak wieloma chciałbyś się dzielić dobrem, które znalazłeś przy Panu.
A tymczasem sam Tego Pana gubisz.
Tyle słów od przyjaciółki Refleksji.

Módlcie się za siebie wzajemnie bracia i siostry.
Proście o wytrwałość dla Tych, którzy Pana znaleźli.
Proście o światłość umysłu, dla ograniczonych racjonalnością.
Proście o owoc dla poszukujących.
Proście o doświadczenie dla zagubionych.
Dziękujcie. Za Tych, których już wam dał i baczcie, byście żadnego z Nich nie utracili.

Brak komentarzy: