poniedziałek, 30 maja 2011

Bez smutów

Ostatnie dwa tygodnie intensywnych Kolokwiów i Sesja.
Zauważyłem, że zaczynam pisać chyba w częstotliwości "od Sesji do Sesji" a to brzmi jak żalenie się, wiec Napisze tu o tym jak świetnie się czuję.
Zbliżają się wakacje, które spędzimy z Moją Ukochaną na SLOCIE, IDM'ach i podróżach.
I nie ważne czy będą to podróże do obcych krajów, nad morze, w góry czy do pobliskiego parku.
Wiem, że "Najlepsze przed Nami".

Odkryłem też, że znajomy ze Studiów jest (w skali osiedlowej) moim sąsiadem.
Ciekawostką jest dokonanie tego odkrycia po prawie roku.

Nie mówię, że nie ma trudności... ale to ma być radosna notka.

Dochodzą mnie też słuchy, że dawny znajomy ze wspólnoty ma wrócić do miasta, a ze starą ekipą po Sesji Egzaminacyjnej na Uczelniach, może uda nam się wznowić Sesje RPG ;]

7 komentarzy:

Monika Grzegorzewska pisze...

oooo. SLOT. Kiedyś marzyłam żeby tam być :) Ale to zabawne, jak miłość zmienia priorytety.

Unknown pisze...

Wyczuwam dużą radość :D Bravo! Tylko pisz częściej na blogu !!!!! Bo można stracić kontakt.
Fajnie jest coś odkryc po miesiącach życia obok siebie. Wtedy człowiek zdaje sobie sprawę, jak szybko żyje. Zwolnij w sesji :) PozdroX

madeinmarta pisze...

Ah, jakie to słodkie ;D Ten tekst że z dziewczyną, nieważne gdzie ;):D!

Julita pisze...

to tylko życzyć powodzenia na egzaminach! ;)

Funatyk pisze...

Bóg dał mi tak (taką a nie inną) pamięć jak i pomysłowość. Zwątpienia i przypływy determinacji. W Jego woli jest wszystko. Ja mam tylko dać z siebie ile umiem... Reszta ZAWSZE jest Dobra, bo jaka by nie była jest w niej ON.

Anonimowy pisze...

Baju,baju,baj,ale z ciebie filozof,aż się mdło robi.

Behemon pisze...

Jedno co Ci powiem. Sesja nie kończy się na jednym, dwóch egzaminach.
To trwa całe życie.
Dom, praca, żona, dzieci, wakacje, jest tego za każdym razem trzeba się będzie przygotować. A to co? Rachunki za gaz! :-)