Po roku próby, mogę dać świadectwo, że się da!
Da się żyć (przynajmniej rok) bez dłuższej troski o swe zdrowie, majątek, przyszłość, wstyd, ból i zdolności, za oparcie mając Wiarę swemu Bogu, a za znieczulenie Jego Miłość.
Zasmakowałem, może tylko kilku kroków ale jednak, ścieżki która wymaga by jej pragnąć gdy się ją zgubi, choć częściej jest trudna, niż lekka.
I tak dziś moją modlitwą i prośbą do Boga jest, bym zawsze czuł Jego obecność i pojmował (nie jak ale że) to Jego Miłość.
14 komentarzy:
Wszystko Ci się Staś pomieszało...
Oryginalny tekst. A co to znaczy Czukcz? Bo się z tym, nie spotkałem.
Ale za to pozdrawiam ze 100licy Vojtek:)
:) super
Hej super blog a to mój może wejdziesz i poczytasz?
http://mojswiatmojekretki.blogspot.com/
Ten który uświadamia?
wiesz, że dopiero teraz się zorientowałem że tak masz mojego starego bloga zapisanego;)
dawno mnie tu nie było.
zapraszam do siebie [i możesz zmienić adres:D]
http://zapiski.umilowany.pl/
Witaj, przyjacielu. Coś Cię dawno nie słyszałem... :)
Widzę że chyba się pożegnaleś z blogiem?
zapraszam na nasz portal ewangelizacyjno - formacyjny:)
http://umilowany.pl/
http://www.coookolwiek.blogspot.com/
przeczytałam dzisiaj całego twojego bloga...jestem pod wielkim wrażeniem, podoba mi się w jaki sposób przekazujesz swoje myśli innym; ah, i te wiersze^^ co się stało, że już nie piszesz na blogu?
Dobre i mądre słowa.
dsp.agh.edu.pl
techmo.pl
Bardzo fajny blog :) Zapraszam również na mojego http://photo-common-creative.blogspot.com/ , na którym znajdziesz zdjęcia na licencji Common Creative.
Też tak mam ^^ zobacz
http://abc7.pl/doladowanie/7ece8d080f/ac7b6bd86e0e106c01c7/dc38f2ac0181d8b79188
zapraszam do mnie :) http://plecakisluchawki.blogspot.com/
Prześlij komentarz