poniedziałek, 7 stycznia 2008

Rozmyślania i Brak

1)
Po powrocie znów stanąłem przed samym sobą twarzą w twarz...
-Za kim idziesz?
-Za Chrystusem!
-Nie zdejmuj "Krzyża"!
-Nie zdejmuje... ale nie odtrącam Marii, gdy chustę mi podaje.
-"Ptaki powietrzne mają gniazda, zwierzęta leśne mają nory, ale Syn Człowieczy nie ma miejsca gdzie by mógł głowę położyć"
-"Przychodzi czas, że mężczyzna opószcza dom swój... Matkę i Ojca... i łączy się z Niewiastą[...] i stają się jednym ciałem."
-Ale...
-Milcz
-Pomyśl...
-Zamilcz
-Ech... Czyń co uwarzasz za słuszne.

2)"Brak mi trochę..."
Brak mi trochę spacerów ze splecionymi dłoniami.
Brak mi trochę słodkiej twarzyczki, którą mogłem obcałowywać.
Brak mi trochę uśmiechu, który budził we mnie radosć.
Brak mi trochę serca tak ciepłego, że roztapiało smutek i chłód.
Brak mi trochę ust, których dotyk rozradowywał mego ducha.
Brak mi trochę Miłości... chociaż nie... Miłości nie może mi być brak... Kocham i wiem że moja Ukochana czeka na mnie za murem...
Nie brak mi również oczekiwania. Każda sekunda, która mija, każda minuta, godzina, dzień, noc, zbliża mnie do spotkania z mą Ukochaną...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ach..jak miłość zmienia człowieka :) Cieszę się Twoim szczęściem,Czucz! :D
A.M.D.G. <><

A poza tym:
C.P.W.C.Ś.!!! :D:D