czwartek, 3 stycznia 2008

Tęsknota...

Tak długie są chwile...
Dziś brnąłem dalej przez fose...
został jeszcze jeden krok...
...
Mur coraz bliżej... Śmieje mi się w twarz, licząc na trwogę...
"Nie bój się [...] Nie lękaj się"...
Walka z Murem będzie trwała dłuuuugooo... może nawet latami... Ale nie poddam się... Bo pierwszy raz przeszedłem Fosę...

Idę do szczęścia...


...do mojej małej Miłości...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kocham cię i t dobrze o tym wiesz to jest śliczne to co napisałeś kiss

Anonimowy pisze...

Bratnia duszo :* hehe życzę powodzenia w pokonywaniu muru ... dojdziesz do celu napewno :*

Anonimowy pisze...

Moje sceptyczne nastawienie względem tego, zmienia się:)
Widać, stało się tak jak tego chciałem:)


Myliłem się:)

chociaż, nie będę chwalił dnia przed zachodem słońca;]

a więc...

Ora et Labora, w tej sprawie:P:P

Anonimowy pisze...

dzięki WAM ;]
-Za Miłość
-Za Wsparcie
-Za Rady
;)