poniedziałek, 25 lutego 2008

Mój Mały chory Świat.

Dziś po raz kolejny odwiedzili mnie Przyjaciele. Tym razem przyszedł FlugsS z Robertem, a później doszedł jeszcze Tadzik.
Siedzieliśmy trochę w domku i nagle FlugsS wyczaił, że posiadam 2 talie kart i paredziesiąt pudełek z zapałkami, (którymi niegdyś zamierzałem zbudować zamek).
Idea gry w "Makao" na zapałki przeszła bez głębszych oporów i kiedy FlugsS już bankrutował, przybył do mnie Tadzik.
Szybko udzieliłem oprocentowanej pożyczki FlugsSowi, dzieki której wyszedł na +, Potem zwinął się Robert rozdzielając swe (4) zapałki między nas. Tadzik odchodząc oddał swe zapałki FlugsSowi, który ostatecznie zdobył nademną delikatną przewagę. (Zaraz po Jego wygranej partii o 100 zapałek).
Oprócz tego miałem kilka warznych rozmów na GG :P I tak minął dzień Czucza. ;/


Osób którym pomogłem dziś= 0 luda
Osób którym zrobiłem dziś na złość= 0 luda
Osób spotkanych dziś=9
Osób smutnych spotkanych dziś=0
Ocena dnia=0

:P

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hejka...jeżeli lubisz pisać wiersze...to wejdź na mój blog www.tenwiersz.blog.onet.pl tam znajdziesz konkurs jeżeli będziesz chciała to weź w nim udział...:)
P.S. fajnego masz blog :)

Funatyk pisze...

"chciała"