I powoli, MAGIS we Wrocławiu zaczyna się rozwijać...
Nie mówię tu tylko (ale jednak rówież) o nowych akcjach jak: reaktywacja "klubu filmowego" we Wtorki czy nowopowstałe "Wieczorne Koncerty" w Czwartki, które obok Środowej "Szkoły Modlitwy" i "Kolacji u Stacha" są kolejnym (niegdyś brakującym) elementem ujednolicenia wspólnoty. Oczywiście nie wszyscy są, ale wyrywkowe osoby, które zbierają sie razem w jednym celu, już umacniają jedność we Wspólnocie.
Ale jak to napisałem nie o to tylko chodzi... Głównym wyznacznikiem rozwoju jaki dostrzegłem, są młodzi ludzie (I i zerowy stopień), którzy mają Ducha i Entuzjazm (a może to właśnie za sprawą Ducha mają Entuzjazm) do przejęcia roli "trzonu" tej Wspólnoty ;]
To takie ogólne przemyślenia (nie tylko-) ostatnich dni.
Ad Maiorem Dei Gloriam Siostry i Bracia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Brawo ;]Miło mi czytać o takich rzeczach,o małych zwycięstwach.
Kurcze entuzjazm i zaangażowanie są bardzo ważne. Oby reszta wspólnot w całej Polsce też posiadała ludzi z powerem ;]
Pozdrawiam ciepło ;]
Prześlij komentarz