niedziela, 16 listopada 2008

Piątek w plenerze

Przedwczorajsze piątkowe spotkanie miałem przygotować ja ;]

Głównym celem spotkania przeprowadzonego w plenerze, było dalsze wyrywanie się ze schematu, jaki ogarniał nasze spotkania piątkowe od dłuższego czasu. „Niewypałów” było trochę. Jednak wbrew moim przeczuciom, ludzie wrócili zadowoleni. Co ciekawe Animatorzy też nie wyglądali na zdenerwowanych, choć ich opinię poznam pewnie na odprawie w poniedziałek. W każdym razie wiem kilka rzeczy. Następne tego typu spotkanie (o ile jeszcze będzie), trzeba przygotować dłużej niż w trzy dni, trzeba zrobić w lecie gdy słońce długo trzyma się nieboskłonu i trzeba zadbać o jeszcze parę szczegółów, które wyszły przedwczoraj.

W każdym razie cieszę się z tego co wyszło... ;]

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Świetnie,rozwijaj się Panie Animator? xP