niedziela, 21 listopada 2010

Byliśmy wczoraj na "One Love".
Albo zmienił mi się gust muzyczny, albo NDK (Jeden z ulubionych moich zespołów niegdyś) zagrało wczoraj słabo.

Uświadomiłem sobie, że już za tydzień zaczyna się adwent.

2 komentarze:

Monika Grzegorzewska pisze...

ndk to ci śmieszni dredziarze?


zmienia się gust czasem, Czucz :) ja kiedyś słuchałam SOAD i wolałam prozę od poezji..

Funatyk pisze...

Tak to prawda, czas nas zmienia.

Aczkolwiek wolę definicje czasu jako zbioru doświadczeń, a nie zmienności regularnych jednostek.

Może i jest to moja osobista teoria na temat czasu, ale jest często lepsza.

Bo taki czas nas zmienia.
A ten sekundowo-wiekowy nie specjalnie.

I to mnie ciekawi, bo wsłuchując się w poezję śpiewaną, przeszedłem (w koncertowym guście) z Reagge na Rock. Trochę abstrakcja.

No nic. Porozkminiam to.